Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Co Startowi przyniesie przyszłość? (analiza)

Z roli outsidera do jednego z faworytów Nice 1.Ligi. Start Gniezno przeszedł taką metamorfozę w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, że 4 sierpnia po ostatnim meczu fazy zasadniczej znów jest szansa zamknąć usta wszystkim pseudo-fachowcom. 3/4 z nich widziało w nas dostarczyciela punktów i murowanego kandydata do baraży, zapomniało jednak, że sport bywa przewrotny, a już żużel szczególnie. 

Gdy 31 marca Wybrzeże triumfalnie opuszczało Gniezno, dało się słyszeć pierwsze głosy: „Mamy przeciętny skład, brakuje nam liderów z prawdziwego zdarzenia”. Gdy tydzień później w Ostrowie, biało-czerwoni przejechali się po naszych niczym walec, niektórzy już odtrąbili koniec sezonu dla Orłów: „Dajmy sobie spokój i zapomnijmy o czymkolwiek więcej niż o walce o utrzymanie. Z wyjazdów nie przywieziemy żadnego punktu”. I oto już ekspresowo szybko, bo w 3.kolejce przyszedł mecz o wszystko z ROW-em. Jakie było zdziwienie, gdy poszło zaskakująco łatwo, bo jeszcze przed nominowanymi mogliśmy dopisywać sobie pierwsze punkty do tabeli.

Nie był to jednak przebłysk, a prawdziwa jaskółka, która zwiastuje lepsze czasy. Maj może pogodą nie uraczył, jednak już emocjami na torze tak. Dwa wyjazdowe zwycięstwa wywróciły do góry nogami wszelkie spekulacje, a już wczorajsze zakusy na trzeci triumf na Mościcach, postawiły do pionu całe zaplecze Ekstraligi. – Gniezno postawiło się na maksa. W końcu to pierwsza stolica Polski, więc o czymś to świadczy… A tak serio, to chłopaki z Gniezna naprawdę postawili nam dziś wysoko poprzeczkę – mówił dla Przeglądu Sportowego nieobecny Artur Mroczka (o którym będzie też za chwilę). Do tego juniorzy, którzy mieli być rozstawiani po kątach przez rzekomo bardziej doświadczone towarzystwo z innych ośrodków, a tu zonk! W Tarnowie para Cierniak-Konieczny przywiozła 3 oczka, gdy Stalkowski z Fajferem – 8 z bonusami! 

Skoro więc „fachury” poległy póki co na całej szerokości toru, pobawię się chwilę w „buka” i obstawię co mogą przynieść najbliższe tygodnie. 

Mamy więc do końca 5 spotkań – mecze u siebie z Orłem, Ostrovią i Unią Tarnów, oraz wyjazdy do Rybnika i Gdańska. Patrząc na aktualną siłę rażenia konkurencji obstawiam:

Start – Orzeł 51-39, Start – Ostrovia 50-40, Start – Unia 48-42, ROW – Start 53-37, Wybrzeże – Start 43-47

Szybko licząc wychodzi mi, że jest szansa na zgarnięcie 10 punktów. Czysta spekulacja, bo sezon może przynieść wiele przykrych niespodzianek (czytaj: kontuzji) i pogodowych perturbacji. Są też inne składowe, jak choćby powrót po kontuzji do składu Unii Artura Mroczki, który powinien zmienić oblicze tej drużyny. Wydaje się, że do końca sezonu najwięcej ma do zdobycia Ostrovia, a karkołomne rzeczy na torze musi wyprawiać Wybrzeże, by wjechać do play-offów. Niemniej uważam, że przy odrobinie szczęścia możemy pokusić się o wszystkie wygrane u siebie, czy również odbicie punktów z gdańszczanami.

Analizując rozkład jazdy rywali wychodzi mi, że nasi najgroźniejsi konkurenci (już bez Lokomotivu) mogą według mnie zdobyć punkty zarówno u siebie, jak i na wyjazdach jak poniżej:

ROW – Loko (3), Unia (1), Start (3), Orzeł (1)

Ostrovia – Wybrzeże (3), Loko (3), Unia (3), Start (1), Orzeł (3)

Orzeł – Unia (3), ROW (2), Start (0), Ostrovia (0)

Unia – ROW (2), Wybrzeże (3), Start (0), Loko (3), Ostrovia (0), Orzeł (0)

Wybrzeże – Ostrovia (0), Loko (3), Unia (0), Start (1)

Podsumowując:

ROW – 8 pkt, Ostrovia – 13pkt, Orzeł – 5 pkt, Unia 8 pkt, Wybrzeże – 4 pkt

Tabela na koniec rundy zasadniczej:

1.ROW – 24pkt

2.Ostrovia – 21 pkt

3.Start – 19 pkt

4.Unia – 16 pkt

5.Orzeł – 12 pkt

6.Wybrzeże – 11 pkt

7.Lokomotiv – baraże

Jak te „wyliczanki” wypadną w konfrontacji z rzeczywistością nie mam zielonego pojęcia. Jedno jest pewne. Chcieliśmy wspaniałego sezonu i już go mamy. Co najmniej ekscytująco zapowiadają się pozostałe spotkania przy Wrzesińskiej, choć ostrzyć zęby powinnismy sobie tez na rewanż w Gdańsku. A jeżeli już przyszłoby nam zmierzyć się w półfinale z Ostrovią, to…. aż mam ciary na plecach. Tutaj walka byłaby na przysłowiowe „żylety”. A jakie Wy macie typy?

10 czerwca 2019 | 18:08

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *