Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Mieszko - Kotwica 2-0
Obra - Mieszko 2-1

Żużel

Stal - Start 57-32
Start - Stal 38-52
Start - Kolejarz 50-40

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Lwów 28-21
MKS - Młyny 27-25
FunFloor - MKS 37-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
Red Devils - KS 7-1
KS - Team 3-1

Królewskie Morsy zakończyły sezon. W ruch poszły jak zwykle wiadra!

Z boku bardziej wyglądało to na przywitanie sezonu pływackiego, a nie zakończenie morsowania. Mimo słońca, woda jednak jest ciągle zimna, a o to przecież chodzi. Królewskie Morsy Gniezno zakończyły kolejny sezon wspólnych zimowych kąpieli. 

Tradycyjnie Lany Poniedziałek był dla miejscowych morsów ostatnim wspólnym spotkaniem sezonu 2018/19. Na plaży „Łazienek” tłumów wprawdzie nie było, ale i tak sezon pożegnało ponad 50 osób. Po kilkuminutowym zanurzeniu się w jeziorze, w ruch oczywiście poszły wiadra. – To już nasza tradycja, że kończymy sezon w Śmigus-Dyngus, jednak w tym roku wypadł on rzeczywiście późno. Wiosna przyszła szybko, aura nie morsowa, ale cały czas woda jest przyjemnie chłodna, wychłodziliśmy organizmy łącząc tradycje polewanie się wodą, ze wspólną zabawą – relacjonował nam szef Królewskich Morsów, Waldemar Rychert.

Cały zimowy sezon dla gnieźnieńskiej grupy był bardzo udany, mimo, że temperatury nie rozpieszczały. Woda co prawda zawsze będzie zimna, jednak miejscowy akwen był skuty lodem przez krótką chwilę, a to zawsze jest dodatkową atrakcją. Ale pogodowe perturbacje nadrabiano w inny sposób. – Nie wiem czy to efekt globalnego ocieplenia, ale jest ewidentnie cieplej niż było kiedyś. Nie ma takich zim, kiedy chociażby ja zaczynałem morsować, gdzie przez dobre 3-4 miesiące kąpaliśmy się w przeręblach. Teraz jest to krótki moment. Pod tym względem morsowanie trochę traci na uroku, ale woda oczywiście ma poniżej 10C, więc ma walory prozdrowotne. W tym roku byliśmy jak zwykle na kilku wyjazdach. Zaliczyliśmy Półwysep Helski na zlocie morsów, byliśmy w Pile, Powidzu, odwiedziliśmy wrzesińskich morsów, działo się sporo. A grupa cały czas się rozrasta i to bardzo cieszy. Królewskie Morsy zrzeszają już ok. 400 osób, a przypomnę zaczynaliśmy od 20 osób. Mamy kilkudziesięciu „zapaleńców”, a reszta dołącza kiedy może – tłumaczy Rychert.

Nowy sezon morsowania ruszy w jeden z pierwszych weekendów października. Wiele tutaj będzie zależeć od pogody. 

22 kwietnia 2019 | 19:48

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *