W sobotę MKS PR URBIS Gniezno wysoko pokonał przed domową publicznością ChKS PŁ 27:14 (12:8). Szczególnie druga połowa przebiegała pod dyktando podopiecznych Roberta Popka i Romana Solarka. Kapitalny mecz rozegrała Natalia Niedzielska, autorka ośmiu trafień.

Spotkanie rozpoczęło się od trafienia Moniki Łęgowskiej. Już po chwili bramką z rzutu karnego odpowiedziała Beata Walicka. Kolejna akcja gnieźnianek została zwieńczona precyzyjnym rzutem Agnieszki Siwki, dzięki czemu miejscowe ponownie wysforowały się na prowadzenie. Później na listę strzelczyń wpisała się Karolina Chojnacka i w szóstej minucie MKS PR URBIS prowadził 3:1. Na początku rywalizacji, mimo popełnianych błędów, lepiej wypadały gospodynie.

W 10. minucie słupek ostemplowała Joanna Sawicka, a kolejną skuteczną interwencję zainkasowała Lidia Kobyłecka. Kilka chwil później ładnym trafieniem ze skrzydła popisała się Natalia Niedzielska. Drugą bramkę przyjezdne zdobyły dopiero w 12. minucie. Następnie mocny rzut odnotowała Monika Łęgowska. Piłka odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową. Kolejne trafienie dla ChKS PŁ padło po rzucie karnym, który ponownie wykorzystała Beata Walicka.

Po kwadransie zmagań MKS PR URBIS prowadził 5:3. W szesnastej minucie szóstą bramkę na koncie miejscowych zapisała Joanna Sawicka. W jej ślady poszły Ewa Nowicka i Natalia Niedzielska. W 20. minucie rzutu karnego nie wykorzystała Maja Bielińska, która została zatrzymana przez Karolinę Wałcerz. Kolejne dwa trafienia padły łupem przyjezdnych. Reakcja trenerów Roberta Popka i Romana Solarka była natychmiastowa – poprosili o czas dla swojej drużyny.

W 24. minucie rzutu karnego nie wykorzystała Marta Sadowska – trafiła w słupek. Następna bramka to trafienie ze skrzydła Natalii Niedzielskiej. Łodzianki chciały szybko odpowiedzieć, jednak popełniły błąd w ataku. Gnieźnianki szybko zabrały piłkę, ruszyły do natarcia i… w słupek trafiła Jagoda Linkowska. Przed przerwą mieliśmy sporo bramek. Ostatecznie po pierwszej odsłonie sobotniego starcia MKS PR URBIS prowadził z ChKS PŁ 12:8.

Drugą połowę od skutecznej interwencji rozpoczęła Lidia Kobyłecka, a po chwili na listę strzelczyń wpisała się Monika Łęgowska. W 35. minucie gospodynie prowadziły 15:9. Później dwa trafienia z rzędu wywalczyły łodzianki, natomiast miejscowe miały kłopot ze skutecznym kończeniem akcji. Niemoc w 40. minucie przełamała Joanna Sawicka, a nieco później skuteczna paradą popisała się Kamila Olejniczak.

W 42. minucie ładną akcję odnotowała Martyna Dolacińska. Podczas oddawania rzutu była faulowana, co poskutkowało rzutem karnym. Bez problemu na trafienie zamieniła go Jagoda Linkowska i miejscowe prowadziły już 17:11. Wynik 19:12 na kwadrans przed końcem napawał dużym optymizmem na dalszą część rywalizacji. Niczego nie można było jednak przesądzać, bo wiadomo, że piłka ręczna jest sportem szalenie nieprzewidywalnym.

Ostatnie piętnaście minut przebiegło pomyślnie dla drużyny prowadzonej przez trenerów Roberta Popka i Romana Solarka. W tym czasie rzut karny obroniła Kamila Olejniczak, a ponadto bramki zainkasowały między innymi Natalia Niedzielska, Jagoda Linkowska czy Joanna Sawicka. Gnieźnianki odskakiwały rywalkom. W 53. minucie ich przewaga wynosiła aż dwanaście trafień. Ostatecznie MKS PR URBIS Gniezno wysoko pokonał ChKS PŁ – 27:14. Na koniec warto odnotować, że w sobotę w seniorskiej drużynie MKS PR URBIS zadebiutowała Martyna Szczygielska.

MKS PR URBIS Gniezno – ChKS PŁ 27:14 (12:8)

MKS PR URBIS Gniezno: Kobyłecka, Olejniczak – Bielińska, Nowicka (2), Niedzielska (8), Siwka (1), Sawicka (6), Chojnacka (1), Dolacińska, Bigoszewska-Jackowiak, Rachela, Szczygielska (1), Walkowska, Linkowska (5), Łęgowska (3).

ChKS PŁ: Wałcerz, Brudzyńska – P. Mularczyk, Piątczak (2), K. Mularczyk (2), Niedbała, Borowiec (1), Gitzel (1), B. Walicka (4), Kisiel (1), Sadowska (1), M. Walicka (1), Brudzyńska, Szymczak, Ostros (1).