W niedzielę futsaliści KS-u Gniezno przegrali w meczu 13. kolejki 1. Polskiej Ligi Futsalu z wyżej notowanym KS-em Constract Lubawa 3:7. W pierwszej połowie gospodarze mocno postawili się przeciwnikowi. Druga partia przebiegła zdecydowanie bardziej pomyślnie dla lubawian. 

Spotkanie nie było najpiękniejszym widowiskiem sportowym. Nie brakowało niecelnych podań czy chaotycznych zagrań. Wynik meczu w szóstej minucie otworzył Mariusz Sawicki. Kilka chwil później słupek ostemplował Dariusz Rychłowski. Niestety, kolejna bramka padła łupem gości z Lubawy, a jej autorem został Paweł Ossowski. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać. W 11. minucie KS Gniezno na prowadzenie wyprowadził Szymon Lewandowski, który pokonał golkipera gości precyzyjnym strzałem po dobrym podaniu Rychłowskiego. Następnie mieliśmy popis bramkarskiego kunsztu Dawida Kasprzyka. W 15. minucie receptę na pokonanie gnieźnieńskiego bramkarza znalazł Mateusz Łożyński, wyrównując stan rywalizacji na 2:2. Właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Druga partia zaczęła się od nieudanych ataków. W 21. minucie bliski szczęścia był jeden z lubawian, ale na przeszkodzie we wprowadzeniu piłki do siatki stanął słupek. Zabójcza dla gnieźnian okazała się 26. minuta, w której to Constract strzelił dwie bramki. Najpierw Kasprzyka pokonał Sylwester Kieper, a po chwili w jego ślady poszedł Sebastian Grubalski. Kolejne ciosy przyjezdni wyprowadzili w 28. minucie (bramka Pawła Ossowskiego) i 30. min. (trafienie Pawła Kaniewskiego). Po tym golu gospodarze wycofali bramkarza. Później KS Gniezno zdobył jeszcze jedną bramkę, a jej autorem został Mikołaj Bereźnicki. Wynik konfrontacji w 38. minucie ustalił Paweł Ossowski. Ostatecznie niedzielna potyczka zakończyła się wynikiem 3:7. Dzięki temu rezultatowi, KS Constract pozostał niepokonanym zespołem w tym sezonie 1. PLF.

Nadal widać, że przed KS-em Gniezno jeszcze sporo pracy. Bez wątpienia przydałoby się jakieś wzmocnienie. Świeża krew powinna pozytywnie wpłynąć na grę zespołu. Ta ekipa ma potencjał, by walczyć z najlepszymi, co pokazała podczas pierwszej połowy niedzielnego starcia z lubawianami. Szkoda tylko, że tylko w pierwszej. Constract nie grał wielkiego futsalu i gnieźnianie śmiało mogli postraszyć go zdecydowanie mocniej, a nawet wyrwać choćby punkt. Niespodzianki jednak nie było i trzy punkty pojechały do Lubawy.

KS Gniezno – KS Constract Lubawa 3:7 (2:2):

Bramki: 6. Sawicki, 11. Lewandowski, 31. Bereźnicki – 9. Ossowski, 15. Łożyński, 26. Kieper, 26. Grubalski, 28. Ossowski, 30. Kaniewski, 38. Ossowski

KS Gniezno: Kasprzyk (Zięba) – Kaźmierczak, Sawicki, Rychłowski, Lewandowski – Fechner, Zdrojewski, Greser, Polus, Bereźnicki, Słowiński, Szydzik.

KS Constract Lubawa: Do Rosario (Okuniewski) – Kaniewski, Ossowski, Maśkiewicz, Sass – Grubalski, Łożyński, Kieper, Rolo, Tokarski, Budzyń. Jarzembowski.

Sędziowie: Przemysław Stelmaszyk, Damian Dorn – Filip Bartoszewski, Jacek Waskowski