Trzecim sportowcem w kategorii Sportowiec Roku 2018 został Adrian Gała. Młody, skromny i ambitny żużlowiec Car Gwarant Startu Gniezno został wyróżniony za postępy, jakich dokonał w zeszłym sezonie. A były one naprawdę godne uznania.

Mateusz Domański, SportoweGniezno.pl: Zająłeś III miejsce w kategorii Sportowiec Roku 2018. To na pewno duże wyróżnienie – po raz kolejny zauważony został twój wysiłek i wkład w budowanie pozycji gnieźnieńskiego sportu.

Adrian Gała, żużlowiec Car Gwarant Startu Gniezno: Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Z tego miejsca chciałbym przede wszystkim podziękować osobom, które mają wpływ na rozwój mojej kariery, czyli mojemu mechanikowi Szymonowi Skupinowi, który jest już ze mną kilka lat, sponsorom – za to, że wspierają mnie nie tylko w tych dobrych chwilach, ale też i gorszych, które też przytrafiły się podczas mojej jazdy w Gnieźnie w ostatnich dwóch latach. Wspierają mnie czy to dobrym słowem, czy pomocą finansową, która pozwala mi na dalsze inwestycje w sprzęt. Dziękuję osobom, które są przy mnie i moim przyjaciołom, którzy też chcą mnie wspierać w każdym momencie. Teraz skupiam się tylko i wyłącznie na pracy, by przyszły sezon był jeszcze dużo lepszy.

Ta gala po raz pierwszy odbyła się w nowej hali. Jak się tobie podobało to wydarzenie?

Hala jest naprawdę super. Fajnie, że jest wykorzystywana. Mamy tak piękną halę w naszym pięknym mieście, że aż żal z tego nie skorzystać. Cieszę się, że akurat w tym obiekcie odbyła się Gala Gnieźnieńskiego Sportu. Grają tutaj też m.in. piłkarki ręczne. Dobrze, że jest wykorzystywana.

Coś cię zaskoczyło, jeśli chodzi o wyniki?

Każdy ze sportowców każdego dnia ciężko pracuje. Czasami widujemy się na siłowniach czy gdzieś w biegu – na Łazienkach czy Wenecji. Każdy z nas trenuje, żeby kolejny dzień był lepszy.

Wyróżniony został m.in. Przemysław Gnat, z którym współpracujesz. Co możesz o nim powiedzieć?

Przemek Gnat to jest wielki człowiek. Nie tylko wyglądem, ale też przede wszystkim charakterem. Cieszę się, że mam przyjemność trenowania z nim. Jego wskazówki są dla mnie ważne. Treningi z nim przebiegają wyśmienicie. Czuję się dobrze, nie bolą mnie ręce. Czuję się doskonale przygotowany pod kątem fizycznym. Cieszę się, że mam przyjemność z nim współpracować. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie trwała tak długo, jak ja będę jeździł i on będzie trenował.

Jakie plany na najbliższe dni i tygodnie ma Adrian Gała?

Plany są już ułożone. Ułożyłem je już pod koniec listopada, kiedy to zacząłem treningi. Przebiegają pomyślnie.

Kibice pewnie chcą, by ten Adrian Gała jak najszybciej szybował po owalu przy W25.

Oby tak było!