To była wymarzona sobota dla naszych tenisistów i tenisistek stołowych. Męska i żeńska drużyny odniosły trzy zwycięstwa, nie ponosząc porażki. 

W meczach 2 ligi mężczyzn najpierw nasz zespół wygrał z KS Wamet Dąbcze 6:4 i Polonią Śmigiel 6:4. Przed tym spotkaniem nasza drużyna miała 6 punktów i zajmowała 6 miejsce. Pierwszy przeciwnik Wamet Dąbcze zajmował czwarte miejsce z dorobkiem 8 punktów.

Mecz zaczął się źle dla gospodarzy. Po porażce Dawida Balcerzaka z Krzysztofem Mrozkiem 0:3 i Dariusza Sałamaszka z Jakubem Wernerem 1:3 było 0:2. Potem zwycięstwa Jakuba Różaka z Mateuszem Przybyłem 3:2 i Filipa Kujawy z Denisem Bolewiczem 3:0 zrobił się remis. Decydujace o zwycięstwie to wygrane mecze deblowe naszych par: Różak-Sałamaszek i Kujawy- Balcerzaka nasza drużyna objęła prowadzenie 4:2. Kolejne zwycięstwa Balcerzka i Sałamaszka doprowadziły do zwycięstwa. W tym momencie ostatnie porażki Różaka i Kujawy nie miały wpływu na zwycięstwo. Tak więc wszyscy podzielili się po jednym punkcie w singla i w deblu. 

Niespodzianką, a wręcz sensacją okazało się zwycięstwo nad wiceliderem wzmocnionym doświadczonym Kazimierzem Wiszowatym. Mecz rozpoczął się podobnie  jak z Dąbczem od wyniku 0:2 po porażkach Sałamaszka z Wiszowatym i Balcerzaka z Krystianem Łukaszewskim. Potem swoje wygrali Jakub Różak po dramatycznym meczu z Andrzejem Juszczakiem 3:2 i Filip Kujawa z grającym trenerem Tadeuszem Kozłowskim 3:0. W grach deblowych podział punktów. Świetnie zagrała nasza para: Różak-Sałamaszek pokonując renomowaną i będącą dotychczas bez porażki parę: Wiszowaty-Łukaszewski 3:2. Tak więc po grach deblowych był remis 3:3. Kolejne gry to bardzo wyrównane i długie partie. Dawid Balcerzak przegrał z kozłowskim 2;3, a Dariusz Sałamaszek wygrał 3:2 z Juszczakiem. A wiec 4:4. Ostatnie gry to naprawdę wielkie i stojące na wysokim poziomie widowisko. Filip Kujawa  wygrał z dużym szczęściem z Łukaszewiczem 3:2. Ostatni pojedynek liderów był okraszony pięknymi akcjami. Świetnie , agresywnie grający Jakub Różak wygrał 3:1 z Wiszowatym. Po tych sensacyjnych zwycięstwach nasz zespół, który jest najmłodszym w lidze  awansował na czwarte miejsce z dorobkiem 10 punktów. Następne mecze steliści rozegrają 9 lutego w Opalenicy i Ostrorogu.

Również swój mecz pewnie wygrały dziewczyny Stelli z MKS TS Warta Oborniki 7:3. Punkty zdobyły: Aleksandra Leśnicka, Agata Klabińska i Zuzanna Lewandowska oraz debel: Klabińska-Lewandowska.  Kolejny trudny mecz czeka stelistki 9 lutego w Luboniu z liderem LKTS Luvena. Był to świetny dzień dla gnieźnieńskich pingpongistów.

fot.archiwum