Po 11 dniach wracamy do meczu w ramach 1/16 PGNiG Pucharu Polski pomiędzy MKS-em PR URBIS Gniezno a Piotrcovią Piotrków Trybunalski (31:32). Wszystko za sprawą zdjęcia, jakie w sobotę opublikował jeden z gnieźnieńskich fotografów – Waldemar Stube z FotoStube. 

To bardzo wymowna migawka z akcji, po której padła ostatnia bramka dla Piotrcovii. Widać na niej, jak Kornelia Małecka rzuca po przekroczeniu linii pola bramkowego. Następnie, przypomnijmy, piłka wpadła do siatki, a sędziowie zaliczyli 32. trafienie dla Piotrcovii. Zaliczyli, choć zostało zdobyte w niedozwolony sposób, co widać na poniższej fotografii.

Później dwukrotnie na listę strzelców wpisywała się jeszcze Jagoda Linkowska, ustalając dorobek bramkowy gnieźnianek na 31 trafień. Jak łatwo policzyć, gdyby sędziowie nie uznali bramki Małeckiej, być może mielibyśmy remis po regulaminowym czasie gry…

– Bramka w samej końcówce nie powinna być uznana. Brawo Waldek, powinni używać VAR’u – tak sytuację z końcówki meczu skomentował Tomasz Kordys, inny z cenionych gnieźnieńskich fotografów.

Migawka autorstwa Waldemara Stube mówi wiele, ale już niczego nie zmieni. Gnieźnieńskie piłkarki ręczne w meczu przeciwko ekipie z PGNiG Superligi pokazały kawał dobrego handballu. Szkoda, że nie udało się osiągnąć czegoś więcej. Sensacja wisiała w powietrzu, a wyeliminowanie z pucharowych zmagań Piotrcovii z pewnością poniosłoby się szerokim echem na całą Polskę.

Wracając do poziomu sędziowania w grudniowym meczu Pucharu Polski, otwarcie trzeba stwierdzić, że arbitrzy się nie popisywali. Inna sprawa, że podejmowali kontrowersyjne decyzje w dwie strony, co z pewnością nie umknęło uwadze zgromadzonych kibiców. Pozostając obiektywnym, należy też podkreślić, że gnieźnianki popełniły trochę za dużo prostych błędów. Nerwy czasami brały górę. Z pewnością jednak ten mecz to cenne doświadczenie dla naszych piłkarek ręcznych.