W sobotę KS Gniezno rozegra kolejne spotkanie ligowe. Tym razem futsaliści z naszego miasta zmierzą się w hali widowiskowo-sportowej im. Mieczysława Łopatki z Malwee Łódź. Przeczytajcie, co przed tym meczem powiedział Paweł Kaźmierczak, kapitan KS-u Gniezno.

Już prawie połowa sezonu za wami. Na pewno nie takie mieliście założenia…

Pierwsza runda na pewno nie ułożyła się po naszej myśli, jednak zwycięstwo w ostatnim meczu tej rundy pozwoli nam w trochę lepszych nastrojach spędzić święta.

Czego brakowało w dotychczasowych meczach, w których straciliście punkty?

Brakowało przede wszystkim skuteczności oraz szczęścia, ponieważ w kilku meczach powinniśmy dobić rywal, co pozwoliłoby nam zakończyć rundę w środku ligowej tabeli oraz spokojnie oczekiwać na drugą rundę rozgrywek.

W sobotę wracacie z meczem ligowym na nową halę. To plus czy lepiej grać na starej?

Na początku chciałbym zaznaczyć, że nowy obiekt w Gnieźnie na pewno wygląda imponująco, jednak potrzeba jeszcze trochę czasu, zanim poczujemy się na nim jak na starej hali, na której znaliśmy każdą ,,klepkę” i była naszym dużym atutem.

Jakie założenia i jaka atmosfera panuje w zespole przed sobotnim meczem?

Założeniem na kolejny mecz są bez wątpienia 3 pkt. i myślę, że każdy z nas zdaje sobie sprawę o jaką stawkę będziemy grać w sobotę. Jeśli chodzi o atmosferę, to mogę powiedzieć, że jest bardzo dobra mimo nie najlepszych wyników. Wszyscy motywujemy się do jak największej pracy na treningach i jestem przekonany, że w pewnym momencie to zaprocentuje i sprawimy jeszcze niejedną niespodziankę.

Dlaczego warto przychodzić na mecze futsalu? Co wyróżnia tę dyscyplinę od piłki nożnej na trawie ?

Gra na małej przestrzeni, efektowne akcje oraz dynamika gry powinny być głównymi argumentami dla których warto wybrać się na futsal. Wielu piłkarzy światowej klasy zaczynało od futsalu, co pozwoliło im szlifować technikę oraz szybciej podejmować decyzje na boisku pod presją przeciwnika. Jednakże uważam. że futsal i piłka trawiasta to dwa zupełnie inne sporty.

Jak ty oraz inni zawodnicy oceniacie powrót futsalu do korzeni tzn. do KS Gniezno?

Z mojej i chłopaków strony to była bardzo dobra decyzja, każdy widział, że fuzja z Mieszkiem odbiła nam się czkawką i zrobiliśmy krok wstecz, jeśli chodzi o rozwój tej dyscypliny w pierwszej stolicy Polski. Jednak wspólnie z kolegami z drużyny, jak i zarządem chcemy przywrócić dawny ,,blask” futsalu w Gnieźnie i pokazać niektórym ludziom, że za szybko postawili na nas krzyżyk. Pierwszy sezon na pewno nie będzie łatwy pod względem organizacyjnym, ale myślę że zebrane dotychczas doświadczenie pozwoli nam na zbudowanie porządnych fundamentów pod dalszy rozwój futsalu w naszym mieście.

Źródło: KS Gniezno