Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Cenny punkt gnieźnieńskich piłkarzy halowych

W sobotni wieczór piłkarze halowi Mieszka Gniezno zmierzyli się z KS Futsal Oborniki w ramach kolejnego meczu I ligi grupy północnej. Spotkanie zakończyło się remisem 4:4, co oznacza, że na konta obu ekip trafiło po jednym punkcie. Dla biało-niebieskich gole zdobywali Mariusz Sawicki (2), Bartosz Banasik oraz Mikołaj Orczykowski (bramka samobójcza).

Dla gnieźnian „oczko” wywalczone w derbach Wielkopolski jest cenne. Przypomnijmy, że podopieczni Adama Heliasza wciąż nie są pewni utrzymania w gronie pierwszoligowców, więc każdy punkt jest na wagę złota. Obecnie „Mieszkowcy” mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.

Jeżeli chodzi o sobotnie spotkanie w Obornikach, to emocji nie brakowało. Lepiej w ten mecz weszli gospodarze. W siódmej minucie wynik rywalizacji otworzył Jacek Sander, który w przeszłości bronił barw KS Gniezno. Kilka chwil później prowadzenie miejscowych zdołał podwyższyć Mikołaj Siwecki. Po tych bramkach w grę oborniczan wkradło się rozluźnienie, które wpłynęło na kilka błędów. Jednym z nich było wybicie piłki przez Daniela Szepczyńskiego prosto pod nogi jednego z gnieźnian. Niestety, futsaliści z naszego miasta nie zdołali zamienić groźnej sytuacji na trafienie kontaktowe. Po kilkunastu sekundach golkiper obornickiej drużyny popisał się fantastyczną paradą.

Minuty mijały, a gnieźnianie wciąż nie potrafili znaleźć recepty na pokonanie bramkarza gospodarzy. W końcu w 14. minucie spotkania zabłysnął Mariusz Sawicki. Popularny „Sawka” umiejętnie wykończył akcję swojego zespołu, wprowadzając piłkę do pustej bramki. Na tym jednak doświadczony zawodnik Mieszka nie zamierzał poprzestać. Po czterech minutach Sawicki ponownie przechytrzył Szepczyńskiego, tym samym doprowadzając do wyrównania. „Mieszkowcy” udanie zakończyli pierwszą partię rywalizacji. Na około pięć sekund przed końcem premierowej połowy Bartosz Banasik perfekcyjnie wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i wprowadził piłkę do siatki. W lepszych nastrojach do szatni schodzili podopieczni Heliasza, którzy prowadzili 3:2.

Po wznowieniu zmagań gospodarze natychmiast rzucili się do atakowania. I to przyniosło pożądany skutek. W 26. minucie wyrównać zdołał Jakub Krzyżanowski. Kilka chwil później dwa mocne strzały oddał trener gospodarzy, Bartosz Łeszyk. Jeden z nich trafił w słupek, a drugi obronił Dawid Kasprzyk. W 30. minucie znów mieliśmy duży chaos w polu karnym oborniczan. Po tym zamieszaniu piłkę do własnej bramki wprowadził Mikołaj Orczykowski, jednocześnie dając gościom prowadzenie. Miejscowi znów musieli gonić i ponownie im się to udało – w 33. minucie na listę strzelców wpisał się Mikołaj Wicberger. Później gnieźnianie wyprowadzali jeszcze groźne kontry, ale to już niczego nie zmieniło. Derby Wielkopolski zakończyły się wynikiem 4:4.

Kolejny mecz ligowy piłkarze halowi Mieszka Gniezno rozegrają w weekend 7-8 kwietnia, a ich rywalem będzie zespół FC Kartuzy.

Bramki: 7. Sander, 8. Siwecki, 26. Krzyżanowski, 33. Wicberger – 14. Sawicki, 18. Sawicki, 20. Banasik, 30. Orczykowski (sam.)

Żółte kartki:  32. Antczak (OBO) – 4. Sawicki (GNO), 19. Bereźnicki (GNO)

SKŁADY:

KS Futsal Oborniki: Szepczyński – M.Wicberger, Orczykowski, Antczak, Sander – Siwecki, Korasiak, T.Wicberger, Łeszyk, Malolepszy, Majchrzak, Krzyżanowski, Antokolski.

MKS Mieszko Gniezno: Kasprzyk – Greser, Banasik, Szydzik, Bereźnicki – Zięba, Kaźmierczak, Sawicki, Polus, Heliasz, Marcinkowski

Sędziowie: Adamonis, Borawski, Nowicki

24 marca 2018 | 20:57

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *