Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Mieszko - Kotwica 2-0
Obra - Mieszko 2-1

Żużel

Stal - Start 57-32
Start - Stal 38-52
Start - Kolejarz 50-40

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Lwów 28-21
MKS - Młyny 27-25
FunFloor - MKS 37-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
Red Devils - KS 7-1
KS - Team 3-1

Kluby kusiły zawodników Startu. Niewiele zabrakło do powrotu wychowanka

Ujawniamy część kulisów okresu transferowego. Okazuje się, że kluby zabiegały o zawodników Startu Gniezno. Według naszych informacji, jednym z żużlowców, którego kuszono najmocniej, był Mirosław Jabłoński. Działacze z Wrzesińskiej też rozglądali się za wzmocnieniami. Niewiele zabrakło, a do reprezentowania czerwono-czarnych wróciłby wychowanek Startu Gniezno, Oskar Fajfer!

Zawodnicy, którzy w ubiegłym sezonie wywalczyli Drużynowe Mistrzostwo II ligi, byli łakomymi kąskami podczas okresu transferowego. – Każdy z naszych ubiegłorocznych zawodników był kuszony. Każdy miał propozycje z innych klubów. To, że zdecydowali się pozostać u nas, na dodatek na dwa lata, o czymś świadczy. Myślę, że w tym przypadku główną rolę odegrała dobra atmosfera, jak i bieżąca płynność finansowa. Zajmuję się tymi kwestiami, więc mogę powiedzieć, że nigdy nie było żadnego poślizgu, jeżeli chodzi o zawodników, jak i inne podmioty. Każdy nasz zawodnik to potwierdzi. Chyba to były główne argumenty, że ci żużlowcy z nami zostali – powiedział Piotr Mikołajczak, dyrektor GTM Startu Gniezno.

Z informacji, jakie do nas docierały, wynikało, że o pozyskanie Mirosława Jabłońskiego szczególnie starał się klub z Lublina. Ostatecznie jednak kapitan czerwono-czarnych nie przyjął oferty od beniaminka pierwszoligowych rozgrywek. 33-latek przystał na propozycję Startu Gniezno i związał się z tym klubem dwuletnią umową.

Mirek, lider drużyny, był kuszony nie tylko przez klub z Lublina, ale głównie przez niego. Stawek, jakie oferował mu Motor, nie znam, natomiast domniemuje, że były one większe. Siła argumentów menadżera, te czynniki, o których wspomniałem i fakt, że jest kapitanem, zdecydowały, że został z nami na pokładzie. Bardzo się z tego faktu cieszymy. Mam nadzieję, że ubiegłoroczny ranking naszych zawodników będzie powtórzony w pierwszej lidze. Wierzę, że to wszystko się fajnie poukłada. Naszym minimalnym celem jest uzyskanie 5-6. pozycji, więc spokojnego utrzymania. To drugi rok naszej działalności, więc chcemy się zaaklimatyzować w tej I lidze. Zawodnicy, między innymi Marcin Nowak, mówią, że ich cel jest wyższy niż działaczy. Twierdzą, że ich planem jest awans do play-offów i zrobią wszystko, by to osiągnąć. Bylibyśmy z tego bardzo zadowoleni. Wiadomo, oni mają pieniądze na torze. Zrobią wszystko, by klub był jak najwyżej. Jeśli będziemy w play-offach, to zrobimy wszystko, by być na jak najwyższej lokacie – dodał Mikołajczak.

Przy okazji rozmowy z dyrektorem Startu potwierdziliśmy również ustalenia na temat tego, że bliski powrotu na Wrzesińską był Oskar Fajfer. – Była rozmowa, prowadził ją Rafael Wojciechowski. Szczegółów nie znam, bo w sumie nie doszło do porozumienia. Rozbieżności były niewielkie. Było blisko. Może w przyszłym sezonie zawita do nas Oskar. Jesteśmy na niego otwarci. Jest jak najbardziej mile widziany w naszym klubie – podsumował Piotr Mikołajczak.

Grafika: Facebook

25 lutego 2018 | 09:00

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *